Sprawa jest bardzo łatwa. Ja i moja rodzina jesteśmy autochtonami na naszym zaolziańskim (śląskim, morawskośląskim czy też cieszyńskim) terenie. O ile wiem, to nikt z mojej rodziny nie pochodzi z Polski, wszyscy się tutaj(w Karwińskiem) urodzili (i tylko jakiś wujek, co do mojej mamy jest, przywędrował w czasie wielkiej migracji galicyjskiej). Zmiana natomiast nastąpiła w 1920 r., gdyż Śląsk Cieszyński został podzielony na rzecz Rady Ambasadorów. O ile wiem, to brat ojca mego dziadka nigdy nie zadowolił się to sytuacją i przeprowadził się do Polski (osiadł w Tarnowie), gdzie założył rodzinę. Od tego czasu nasze rodziny się spotykają. Może, że teraz mniej niż przed paru dziesiątkami lat, ale i nadal utrzymujemy nasze żywe polsko-czeskie kontakty geograficzne.
Myślę, że wytłumaczyłem, jak to jest z moim polskim pochodzeniem i rodziną. Ale przypuszczam, iż znów będzie mnie ktoś oto pytał.
Žádné komentáře:
Okomentovat