pondělí 31. srpna 2009

Sierpień br. był i się zmył:-)

Sierpień za nami..a ja mało przyczynków na blog napisałem, troche przeczuwałem, że tak będzie, ponieważ cały miesiąc byłem w jednym kole i było trudno pogodzić się z takim stanem rzeczy.

Otóż wszystko zaczęło się praktyką w Ośrodku Dokumentacyjnym Kongresu Polaków w Rep. Czeskiej. Praktyka była spokojna i zabardzo nie męcząca, jednak wracając autobusem po 14godzinie w upalne dni, było istnym piekłem. Z drugiej strony było fajnie, scannowałem spuściznę Józefa Burka, którą Ośrodku wręczył śp. Józef Kula. J. Burek był w czasie IIWŚ aktywnym członkiem ruchu oporu i więźniem obozów koncentracyjnych. Dzięki jego wytrwałości zostały spisane życiorysy jego kolegów, współtowarzyszy ruchu oporu. Naskenowałem około 2000 A4 i zdjęć.

Następnie po praktyce byłem jakiś czas u swojej ukochanej w Ołomuńcu. Tam też miałem szczęście i znalazłem sobie i moim trzem kolegom historykom mieszkanie. Jest ono sytuowane na skraju centrum miasta, w pieknej, spokojnej okolicy, ciut dalej niż miałem do szkoły z akademika. Jednak myślę, że się będzię dobrze mieszkać!

Również finiszuję strony internetowe ołomunieckiej firmy produkującej drewnianne okna, drzwi etc. Kiedy będzie gotowe, to ujawnie adres:-)

Ostatni tydzień sierpnia nie należał do tych najlepszych, poprostu tak średnio na jeża:-) W każdym bądź radzie miałem i mam stale w głowie plany, myśli, fahrplany, playlisty..spisy wszystkiego, co muszę i chcę zabrać na urlop i do mojego mieszkania, a że tych rzeczy jest sporo.

Na zakończenie chcę Was wszystkich przeprosić, że mnie nie było. Cenię sobie, iż przynajmniej sprawdzicie, czy nie ma co nowego na moim blogu. Mam nadzieję, że z nowym rokiem akademicznym będzie więcej sensacji, przygód i że przyczynków na blogu!!!

3majcie się i bądźcie zdrowi!

benjamin

středa 5. srpna 2009

praktyka..praca...pisanie...potrzeba czasu, którego nie mam:-(

Nie wiem dlaczego, nikt mi jeszcze tego nie wytłumaczył, ale czas to wielki pierón..uciyko mi szybciej niż bym oczekiwał.. ale takie chyba życie. Już od moich urodzin mam taki pomysł świetny..ale jeszcze nie zdradzę, mam nadzieję, że mi się go podczas wikendu uda zrealizować, a wynik potem możecie sami zkrytykować:-)

Od zeszłego tygodnia nie bardzo się w mym życiu zmieniło..ale naprzykład moje drogie koleżanki są zaręczone, diamenty zaręczynowe większe nic paznokieć..a ja im tego troszeczkę zazdroszczę..tep bym chciał:-) W wolnych chwilach projektowałem, czy jak ten proces tworzenia opisać, strony internetowe. Mam przygotowane trzy prezentacje, zobaczymy, która zwycięży w ostatecznej decyzji.

Ale żeby nie zanudzać, to wyjaśnię termin praktyka w temacie przyczynku. Otóż z góry dane za kredyty trzeba odbyć obowiązkową praktykę. Ja wybrałem Ośrodek Dokumentacyjny Kongresu Polaków w Rep. Czeskiej i zrobiłem bardzo dobrze. Przyjemna współpraca i jeszcze przyjemniejsi ludzie. W Ośrodku mam i łatwą pracę..skenuję dokumenty, życiorysy i porządkuję je w  "kartonach" (sorry, nie przypominam sobie polskiego odpowiednika) wg alfabetu. Od wczoraj mi się udało naskenować 241 A4, a to nie jestem ani w 1/6 całego materiału. Praktykę będę miał do przyszłego tygodnia.

Przedwczoraj do druku wysłałem recenzję publikacji jubileuszowej orłowskiego Gimnazjum (którą można stale zakupić w Kongresie za 300 Kcz) i mam nadzieję, że się pokaże w najbliższym Zwrocie. Trzeba by było  zacząć porządnie pisać pracę dyplomową, ale brakuje wszystkiego.... nie, nie jest aż tak źle, jednak brakuje mi koncentracji i spokoju..