Jednak sami przeczuwacie, że powiem ale....tak niże by akcja nie była dobro...to ni..ale tako typiczno gimnazjalno, kiedy 90proc. uczestników chyba nimiała eszcze świadectwo maturalne..a niekierzi wyglóndali na 12roków!!! No a teraz se zpytocie, coch tam robił jo? Good question!!! Jo se dobrze bawił, dziołószki były szwarne...byli aji moji przyjaciele, koledzy i znajomi...
Oczywiście zawsze człowiek może znaleźć jaksi negatywa, ale za dużo ich nie było. To, że musieli 3x w nocy jechać do tesca na zakupy, by dostatecznie nasycili swoich odbiorców - tego się nie da przewidzieć. Lecz może w przyszłym razym byłbym więcej ostrożny z częstowaniem, byli tacy, co się moc nie trzymali na nogach po paru godzinach, a z resztą i ćwiczonego Sajowicza by te jejich poczęstunki pobiły. Troszeczke mi brakowało polskich piosenek..Perfect, Lady Pank, Czerwone Gitary i inne!
Ale inaczej akcja bardzo udana!!!
Jeszcze trzeba dodać, że pojechałem samochodem, więc droga powrotna przez Orłowóm była ciekawa, ślizka, zimna, ale dodająca umiejętności w kierowaniu samochodem..
Žádné komentáře:
Okomentovat