pondělí 18. května 2009

Odcinek 49.: gramy w kota i myszki..

Gdzieś tam napoczątku pisałem, że mieszkam studio (buňkový systém) z jedną dziewczyną. Zabradzo się nie widujemy, ale o to tutaj nie chodzi. Zauważyłem bywając często na pokoju jedną sprawę. Otóż w domu mi zawsze miawiali, żebym deske klozetową położył zpowrotem na toaletę po wykonaniu potrzeby. Istnieją na ten temat różnego rodzaju dowcipy o małżonkach, mężczyznach i co ja wiem co jeszcze. 

Jednak ta dziewczyna zostawia deskę na górze, mnie to nie wkurza, zaszwe się uśmiechnę i deskę położe. Jest to taki znak jakby..ponieważ wiem, kto był przedemną. Taka zabawa, ja jestem kotem a ona myszka i bawimy się tak już ze dwa miesiące. Nie wiem, dlaczego się tak dzieje, może dlatego, że panowie u tego stoją, a kobiety siedzą i następnie się już toaletą zbytnio nie przejmują. Ale przecież musi się otoczyć by spłukać wszystko? 

No..hmm.. jest to ciekawy temat.. możecie rozważać i zmyślać teorie!

Žádné komentáře: